Dawniej w Zielonej górze odbywały się procesy czarownic - to między innymi w tym mieście palono kobiety podejrzewane o czarną magię i używanie diabelskich mocy. Dziś wszelkie narzędzia tortur możemy oglądać właśnie w zielonogórskim muzeum. Jest to najwięksy tego typu obiekt w kraju. Znajdziemy tu między innymi naszpikowany kolcami fotel, na który sadzano czarownice, maski haniebne, żelazne dziewice, klatki, kamienie hańbiące - przywiązywane do szyi oszustom, a także dyby i drewniany pień, na którym straceńcy kładli głowę po raz ostatni. Ciekawym eksponatem jest również autentyczna księga protokołów z procesów czarownic. Zdecydowanie jedno z najciekawszych muzeów w Polsce, a na pewno najbardziej nietypowe. [ link ]