10 kilometrów od Wałcza, między wsią Strączno, a Rutwicą, na krajowej drodze nr 22, w stronę Gorzowa Wlkp., znajduje się odcinek drogi zwany przez miejscowych „magiczną” lub „magnetyczną” górką.
Szczegóły dojazdu: będąc w Strącznie należy skręcić na Nakielno, a następnie na Rutwicę i po przejechaniu przejazdu kolejowego, po około 2 kilometrach jest leśny parking. Tu należy nawrócić i jadąc z powrotem pod górę, na odcinku około 200 metrów, możemy jechać na wyłączonym silniku. Jest to niepozorne, pokryte postrzępionym asfaltem wzniesienie, na którym przedmioty zachowują się wbrew prawom fizyki - zamiast staczać się w dół samodzielnie wędrują pod górę. Dzieje się tak zarówno z drobnymi rzeczami, jak np. butelki, ale i z pojazdami, które początkowo ruszają powolutku, bez pomocy silnika, a przy końcu wzniesienia osiągają prędkość ok. 30 km na godzinę. Tam nawet woda wylana na drogę zaczyna po pewnym czasie płynąć pod górę.
Nie wiadomo czy to złudzenie czy też jakieś zachwianie pól magnetycznych ziemi, ale wg gminnego geodety Henryka Kotewicza pomiary, jakie wykonał dowodzą, iż jest to tylko złudzenie optyczne. Okazuje się, że punkt brany za początek górki jest położony wyżej od tego, który jest brany za szczyt wzniesienia.
Jak jest naprawdę? Bo i skąd się biorą bóle głowy, które mijają po odjechaniu z tego „dziwnego” miejsca? Nie wiadomo jak na razie, ale na pewno warto te miejsce odwiedzić, zaopatrując się w butelkę z wodą, by samemu poeksperymentować.
[ link ]